Bo to zła kobieta jest…

Witam w środowej kawie .
W środy na mojej stronie będą pojawiać się opowiadania o życiu.
Raz okiem kobiety ,raz okiem mężczyzny .
Opowiadania o dorastaniu ,dojrzewaniu ,o problemach o życiu.
To co zaczynamy?

Bo to zła kobieta jest…
Urodziła się przez przypadek.Ot taka tam wpadka.To prze jej stworzenie jej matka musiała wyjść za mąż.Bardzo wcześnie zresztą i za człowieka ,który nie był jej marzeniem.
Jak widać już w życiu płodowym była tą złą.Potem się urodziła.No cóż kiedyś musiała.Rodzice się nie dogadywali i matka chciała się jej pozbyć .Nosiła się z zamiarem utopienia jej w studni.
Ale dziadkowie na to nie pozwolili i zabrali ją od matki.Przez 6 długich lat wychowywali ją.Dali jej miłość ,szczęście i wszystko to co było jej potrzebne.Twierdzili że jest słodkim dzieckiem i bardzo kochanym…
Jednak jej brakowało mamy…..Tej miłości,ciepła.
Pojawiła się gdzieś na przełomie 6/7 roku jej życia.Oczarowana powrotem matki zgodziła się wrócić do niej i jej nowego męża.Miała mieć swój pokój w nowym domu i wreszcie mamę i już niedługo brata.
Szybko przekonała się ,że wcale tak słodko nie jest.Brat pochłonął miłość matczyną a ona.No cóż została z tą swoją wielka potrzebą miłości i akceptacji odstawiona na bok.Kochała brata .Zaczęła się szkoła nowa….była nowa i no cóż gorsza od innych.Gorzej ubrana.Wychowana u dziadków ,miedzy samymi chłopakami z nimi umiała się dogadać. To z nimi śmigała po drzewach,grała w piłkę i była dobrym kumplem.No cóż dziewczyny w szkole z zazdrości zgotowały jej piekło.Została wyizolowana.Czuła się brzydka,nikomu nie potrzebna i taka samotna.W domu tez nie było słodko.Obowiązków przybywało i ciągła krytyka matki i ojczyma.Pojawił się kolejny brat……a potem kolejny.Zawsze była ta starsza,ta zła,nieładna ,niedobra.Nie wywiązująca się z obowiązków .Tylko chwile u dziadków dawały jej szczęście…tam czuła się kochana ,akceptowana.Tam nigdy nie było słów ……DOBRZE,ALE…………………
Weszła w świat dojrzewania.
glany
Kolejny przełom w jej życiu….Coś się zaczęło zmieniać.Jej ciało…….Niby posiadała świadomość tego co ma być …ale chyba tak nie do końca..Zaczęła się zmieniać.Wyjechała do szkoły z internatem.Nowa szkoła,znajomi,nowy świat.
Nigdy nie uważała się za ładną ,bo zawsze słyszała brzydka,niedobra,okropna.A tu…….w tym innym świecie zauważyła ,że ludzie patrzą na nią.Ktoś gdzieś bąknął ale masz cudne oczy………..Ale dupa..
Nie wierzyła w to..Bała się znowu podstępu ,że znowu ktoś zrobi jej krzywdę.Nie wierzyła w siebie ani ludziom.
Aż pewnego dnia…….ujrzała go..Siedział tam na korytarzu szkolnym i przyglądał jej się.Poczuła dziwne mrowienie i spojrzała w jego oczy……..Odpłynęła.
Coś dziwnego stało się z nią od środka…Uciekła.
Zamknęła się w łazience i zaczęła intensywnie myśleć…………….o NIM…………..
Był od niej starszy o 3 lata…..idealny.Grał w zespole,jeździł na motorze i miał zajebiste oczy……No cóż nie miała szans u niego.No bo jak niby???? Ona ta brzydka,ta zła ,ta niedobra,która nie jest potrzebna nikomu….Ale od tego czasu marzyła o tym ,że idzie z nim na spacer.Uciekała gdzieś w tłum kiedy pojawiał się w jej zasięgu.Nie umiała zrozumieć czemu zawładnął wszystkimi jej myślami?
Oczywiście coś narozrabiała i jak zwykle miała karny dyżur na stołówce w internacie.Trzeba było obsłużyć starsze klasy przy obiedzie.Podać zupę drugie danie…W sumie lubiła to zajęcie.Zawsze gdzieś otrzymała uśmiech od kogoś i to było miłe….
Jak zwykle chwyciła wazę i szła w swój rejon stołówki……
Zerkając w stronę stolika do którego szła………I aż ugięły się pod nią nogi………przy tym stoliku siedział ON !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ta przez chwile siedział bo zerwał się prawie poparzony ,kiedy waza z jej rąk wypadła i zawartość zupy pojawiła się na jego osobie………..

CDN NASTĄPI ZA TYDZIEŃ…
Pozdrawiam Stokrotka

Banita

Tego gościa można usłyszeć w każdy wtorek, czwartek o 19.00uk (20.00PL). Marcin prowadzi programy takie jak : Lista Time4Dance oraz Lista HitMaxx(wraz z Pineską), na antenie BanitaMaxx.